Można, ale wbrew pozorom oczyszczenie płynem micelarnym zajmuje więcej czasu i płynu zużywa się znacznie więcej niż mleczka czy oleju, bo trzeba go nanieść na wacik. Nie jestem zwolenniczką takiego oczyszczania, ale jeśli się nie lubi mleczek czy olejów to płyn micelarny może zastąpić pierwszy krok w oczyszczaniu.

Nie polecam masowania olejem cery trądzikowej i w ogóle nie polecam masaży jakichkolwiek gdy występują zmiany trądzikowe, gdyż to może doprowadzić do zaognienia zmian. W przypadku masażu olejem możemy doprowadzić do większego zablokowania ujść mieszków włosowych i powstania większej ilości mikrozaskórników, które są jedną z głównych przyczyn powstawania trądziku. Olej może być stosowany jako uzupełnienie pielęgnacji cery trądzikowej, ale w ilości kilku kropli.

Obie rzeczy są równie ważne i muszą iść ze sobą w parze. Jak zawsze tłumaczę, że już podczas oczyszczania pomagamy w pozbywaniu się zmian trądzikowych i w tym wypadku należy wybrać zmywacze z niewielką ilością kwasów, które będą zapobiegały kolejnym zmianom i będą wyciszały już istniejące, czyli żel myjący i tonik z kwasami, np. salicylowym, szikimowym, azelainowym, włączyć serum nawilżające, lekki krem, maski nawilżające 1 x tyg., delikatne peelingi kwasowe lub enzymatyczne, a wieczorem stosować intensywniejsze preparaty- jeśli wywołują przesuszenie to stosować je 2-3 razy w tygodniu.

Mleczko owsiane to niezły składnik serum , ale zależy do jakiej cery będzie stosowane. Wszelkie pochodne owsa polecę skórom wrażliwym, suchym, skłonnym do zaczerwienień, dojrzałym i mieszanym w stronę suchą. U skór tłustych , skłonnych do zaskórników i trądzikowych może mieć zbyt odżywcze działanie i nasilić problem przetłuszczania i zmian. Proponuję go stosować jako jeden ze składników w serum, a nie samodzielnie, gdyż może doprowadzić do zablokowania porów, gdyż jest bogaty w tłuszcze, a ponadto stosowany w formie nierozcieńczonej może wywołać alergię.

Jak najbardziej po kremie nawilżającym można nałożyć kilka kropli oleju. Będzie to znakomity dodatek do pielęgnacji. W przypadku cery skłonnej do zaskórników polecam oleje z pestek truskawek czy malin, które zapobiegają powstawaniu zaskórników.

Nie jest to dobry pomysł. Jeśli retinol ma zadziałać to potrzebuje czasu, gdyż w skórze przekształca się w aktywny kwas retinowy. Nałożenie serum na 30 minut nie przyniesie większego efektu. Retinol nie działa natychmiastowo jak kwasy, natomiast przy skórze wrażliwej bądź takiej, która nie oswoiła się z retinolem może wywołać podrażnienie. Kurację retinolem należy zaczynać od niewielkich stężeń nie częściej niż 2 razy w tygodniu, stopniowo zwiększać częstotliwość i dopiero po kilku tygodniach można zwiększać stężenie.

Witaminę C można stosować w większym stężeniu niż 20% jesli jest ku temu wskazanie, czyli mamy skórę z przebarwieniami, tłustą, bez skłonności do podrażnień, z rozszerzonymi porami. Należy się liczyć z tym, że w stężeniu powyżej 20% może wystąpić złuszczanie, przejściowe mrowienie, pieczenie, zaczerwienienie. Osobiście byłabym ostrożna, bo bez problemu można znaleźć delikatniejsze, a równie efektywne składniki.

Kwas migdałowy jest bezpieczny dla cery naczyniowej, ale oczywiście wszystko zależy od jego stężenia i formuły preparatu. Osobiście uważam, że skuteczniejszymi rozwiązaniami są kombinacje kwasów w jednym zabiegu np. z kwasem azelainowym, traneksamowym czy ferulowym. W ten sposób zwiększamy efektywność zabiegów. Częstotliwość zabiegów jest uzależniona od intensywności preparatów, ale generalnie skóra powinna mieć 2 tygodnie na regenerację.

Trądzik różowaty nie jest wynikiem jedynie nietolerancji na gluten czy nabiału, natomiast te produkty mogą nasilać zmiany, gdyż grzyb Malassezia Furfur, który jest w dużej mierze odpowiedzialny za występowanie zmian lubi tego rodzaju pożywienie. Z reguły jest to przyczyna bardziej złożona w postaci zaburzonej pracy gruczołów łojowych, pracy naczyń krwionośnych i stresu.

Skóra po kuracji izotretinoina wymaga bardzo bardzo uważnego traktowania, odbudowania płaszcza hydrolipidowego, pogrubienia naskórka, zmniejszenia uwrażliwienia i zaczerwienienia. Dobrym rozwiązaniem będzie serum z kwasem ferulowym, który ma właściwości łagodzące, odbudowujące warstwę ochronną skóry, pogrubiające i przeciwzapalne Polecam serum Ferulac z marki Sesderma lub z marki The Ordinary. Ponadto, aby złagodzić skórę proponuję krem Rehydrin z serii Purritin marki Iwostin do stosowania na dzień, a na noc krem brzozowo-nagietkowy Sylveco nieco cięższy. do oczyszczania świetnie sprawdzi się delikatny żel Basic Lab do cery naczyniowej.