Nieraz spotykam się ze stwierdzeniem, że nasze mamy lub babcie stosują tylko jeden taki sam krem przez całe życie i myją twarz mydłem, a ich cery wyglądają bardzo dobrze.
Czy zatem, idąc tym przykładem, potrzebujemy całego arsenału kosmetyków?
Po pierwsze żyjemy w bardziej zanieczyszczonym środowisku. Gdy nasze mamy były wieku 20 kilku było znacznie mniej samochodów, przemysł nie był tak rozwinięty, ludzie mieli częstszy kontakt z naturą, przebywali częściej na świeżym powietrzu, nie było tak szybkiego przepływu informacji, internetu, telefonów komórkowych. Wraz z rozwojem techniki i elektroniki znacznie przyspieszyło nasze życie, a co za tym idzie zdecydowanie zwiększyło się tempo życia, stres, a zmniejszyła ilość czasu na relaks, na oddech. Żyjemy w ciągłym biegu, nasza głowa pracuje na wysokich obrotach. To z kolei wpływa na pobudzenie neuroprzekaźników, co powoduje pobudzenie hormonów, a to z kolei wpływa na kondycję naszej skóry. Te wszystkie czynniki sprawiają, że skóra jest zdecydowanie bardziej narażona na podrażnienia, alergie, choroby i wszelkie wykwity.

Aby jej pomóc należy właściwie o nią zadbać. I w tym wypadku jeden krem i mycie twarzy mydłem nie będzie odpowiednie. Skóra przede wszystkim w obecnych warunkach potrzebuje antyoksydantów. Będą one zapobiegały działaniu wolnych rodników, które to powodują silne uszkodzenia w komórkach skóry. To z kolei prowadzi do nadaktywnej odpowiedzi immunologicznej. Dlatego pielęgnacja powinna być bardziej złożona i dostarczać wielu składników aktywnych. Oczywiście, nie chodzi tu o przesadę. Bo to też nie jest dobrym rozwiązaniem, a może tylko zaszkodzić, bardziej niż minimalizm. Zawsze uważam, że należy znaleźć złoty środek i przyglądać się, co służy a co nie naszej skórze.

Są dwa nurty w pielęgnacji – minimalizm i kompletna rozbudowana pielęgnacja w stylu koreańskiej. Od kiedy zaczęłam stosować pielęgnację rozbudową, moja cera wygląda zdecydowanie lepiej, jest bardziej świetlista, pory są zwężone, jest świetnie nawilżona i po prostu zdrowa. Wygląda młodziej niż kilka lat temu.

Co więcej w ciągu ostatniej dekady, kosmetologia niesamowicie się rozwinęła. Są nowe badania prowadzone na substancjach aktywnych, a co za tym idzie dowody na ich działanie antystarzeniowe i zdrowotne. Według mnie obecnie wyglądamy młodziej niż nasze mamy czy babcie w naszym wieku. Wynika to właśnie dzięki zwiększonej świadomości i możliwościom jakie daje nam współczesna kosmetologia i nauka.

Jeżeli ktoś jest zwolennikiem minimalistycznej pielęgnacji i taka mu służy to oczywiście może stosować. Należy jednak pamiętać, że mycie twarzy mydłem nie jest dobre dla żadnej skóry i nawet w przypadku skromnej pielęgnacji należy sięgnąć po żel lub piankę do mycia twarzy.