Kiedy najlepiej wykonywać kwasy i dlaczego?
Kwasy AHA, BHA i PHA to grupa związków pozyskiwanych z roślin lub wytwarzanych w laboratorium, które znalazły zastosowanie jako peelingi chemiczne. Obecnie są szalenie często wykorzystywane w kosmetologii. Stały się tak popularne ze względu na szeroki wachlarz zastosowań. Mogą nie tylko upiększać, ale również leczyć skórę.
Jak działają kwasy:
- złuszczają martwe komórki naskórka
- zmniejszają ilość zaskórników
- rozjaśniają przebarwienia
- regulują pracę gruczołów łojowych
- wyraźnie wygładzają cerę
- pobudzają syntezę włókien kolagenu i elastyny
- spłycają zmarszczki
- ujędrniają skórę
- wyrównują koloryt skóry
- przyspieszają gojenie zmian trądzikowych i stanów zapalnych
- spłycają blizny potrądzikowe
- rozświetlają cerę
- podnoszą poziom nawilżenia poprzez pobudzanie produkcji kwasu hialuronowego
W zależności od rodzaju kwasu możemy podziałać na konkretne potrzeby i dolegliwości skóry. Kwasy nieco uwrażliwiają skórę i naruszają barierę ochronną naskórka. W trakcie kuracji z reguły odczuwamy zwiększone ściąganie i napięcie skóry. Cera też częściej bywa zaczerwieniona i reaguje na zmienne temperatury.
Kiedy najlepiej wykonywać kwasy:
Właśnie dlatego najlepszą porą na stosowanie kosmetyków lub korzystanie z zabiegów z kwasami jest wczesna wiosna, jesień lub łagodna zima. Jeśli temperatura spada poniżej zera należy zrezygnować z kwasów. Lato również nie jest dobrym momentem ze względu na silne nasłonecznienie i możliwość pojawienia się przebarwień. Po prostu taka uwrażliwiona skóra szybciej reaguje na działanie promieni słonecznych. Co więcej, znacznie wzrasta ryzyko poparzenia.
Są co prawda kwasy delikatne, takie jak migdałowy czy azelainowy, które możemy używać przez cały rok, także latem, ale wtedy musimy bardzo skrupulatnie przestrzegać ochrony przed słońcem i stosować kosmetyki z wysokim faktorem przeciwsłonecznym, czyli SPF50. Osobiście nie polecam kuracji kwasami właśnie latem, ponieważ wystarczy tylko chwilę zaniedbać się z ochroną UV i nowe przebarwienie gotowe. Uważam, że nasłonecznienie w Polsce w pozostałych porach roku jest na tyle niewielkie, że znacznie bezpieczniej jest wtedy sięgnąć po tego rodzaju kosmetyki lub skorzystać z kompleksowej kuracji.